Niechciane dyżury Kraśnickich aptek ?

Na ostatniej sesji Rady Powiatu, został wywołany temat dyżurów aptek po godzinie 18 oraz w porze nocnej i w dni wolne. Przypomnę, że na grudniowej sesji Rady Powiatu został uchwalony harmonogram dyżurów. Jednocześnie z informacji podanych radnym na sesji grudniowej, odbyło się spotkanie aptekarzy Panem Starostą i Panią Wicestarostą, które odbyło się 11 grudnia 2014 r. W trakcie rozmów ustalono, że wszystkie apteki z Kraśnika będą pełniły przemienne, całodobowe dyżury i zmiany będą następować codziennie. Oczywiście, nie było entuzjazmu z takiego rozwiązania, aczkolwiek to było rozwiązanie kompromisowe, trochę wymuszone. Wykaz aptek ogólnodostępnych z terenu miasta Kraśnik, które pełnią przemiennie dyżury nocne w dni powszednie oraz całodobowe w niedzielę, święta i inne dni ustawowo wolne od pracy, można znaleźć na stronach internetowych powiatu.

Co jest powodem, że jest taki opór żeby nie pełnić tych dyżurów. Aptekarze w nocnych dyżurach widzą same straty finansowe, z kolei samorząd jest zdania, że apteka to nie jest zwykły sklep, tylko miejsce niezbędne dla chorych. Farmaceuci, z aptekarską dokładnością wyliczają, ile kosztuje ich nocny dyżur, to koszt około 200- 300 zł. Podczas nocnych dyżurów apteki kraśnickie najczęściej prowadzą sprzedaż przez okienko. Jeżeli drzwi apteki są zamknięte, należy wezwać poprzez dzwonek. Jak nieoficjalnie mówią aptekarze, życie ratuje się w szpitalu, na pogotowiu, a z receptą na antybiotyk, można spokojnie przeczekać do 8.00 rano. Przecież są sytuacje, iż pacjent ma receptę, a apteka nie posiada takiego leku i trzeba czekać do tego ranka. A dyżur apteki powinien być przy placówce gdzie dokonuje się świadczeń zdrowotnych. Tabletki na zbicie temperatury można kupić nawet na stacji benzynowej.
Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że rada powiatu ustala harmonogram nocnej pracy aptek. Więc rada powiatu, zgodnie z art. 94 ustawy Prawo farmaceutyczne, ustaliła harmonogram nocnej pracy aptek, tak by zabezpieczyć interes społeczny mieszkańców. Niemniej, kwestią otwartą było czy to będzie dyżur jednodniowy czy tygodniowy. Dla mieszkańców lepszy byłby tygodniowy, dla aptekarzy jednodniowy i tu cała rozbieżność. Czy jest inne wyjście, z pewnością tak, ale to wiąże się ze znalezieniem środków finansowych. Mógłby to robić powiat, ale nie ma w nadmiarze funduszy, a NFZ umywa ręce.

Jak widzimy w kontekście całego problemu, każdy podchodzi do niego inaczej, przez pryzmat swojego interesu. Dlatego jest jak jest, a pacjent gdy znajdzie się w trudnej sytuacji, musi skorzystać z apteki i zaaprobować to co jest. Choć czasem trudno te aptekę znaleźć, bo jest ich w Kraśniku sporo, a nie każdy zna ich lokalizację. Z pewnością temat jeszcze nie raz wróci na tapetę obrad sesji powiatowej.

.

Dodaj komentarz